Nadszedł czas na moje wakacje
Pierwszy wyjazd tego lata.
Powtarzamy przygody sprzed 11 miesięcy tylko, że zapewne ze zdwojoną siłą! Nie będzie mnie trochę ponad tydzień, ale może w tym czasie dodam jakiś wpis... kto wie. Minęło w sumie kilkanaście miesięcy, ale tym razem inaczej podchodzę do tego wyjazdu. Lepiej. Bez spinania się, bez większego przeżywania. Bo i bez tego wiem, że będzie genialnie. To nasz czas, pamiętaj Ri.
Kilka zdjęć dla Was na pożegnanie![:) :)]()
Mały pyszny kawowy grzech... :>
Tymczasem czeka na mnie sterta rzeczy do pakowania.
A jakie są Wasze plany? Już po czy wciąż przed wyjazdem?
Do napisania kochani! <3
Ki.

Powtarzamy przygody sprzed 11 miesięcy tylko, że zapewne ze zdwojoną siłą! Nie będzie mnie trochę ponad tydzień, ale może w tym czasie dodam jakiś wpis... kto wie. Minęło w sumie kilkanaście miesięcy, ale tym razem inaczej podchodzę do tego wyjazdu. Lepiej. Bez spinania się, bez większego przeżywania. Bo i bez tego wiem, że będzie genialnie. To nasz czas, pamiętaj Ri.
Kilka zdjęć dla Was na pożegnanie

Mały pyszny kawowy grzech... :>
Tymczasem czeka na mnie sterta rzeczy do pakowania.
A jakie są Wasze plany? Już po czy wciąż przed wyjazdem?
Do napisania kochani! <3
Ki.